Cienie pod oczami z pewnością nie dodają urody, co gorsza mogą stać się przyczyną ogromnych kompleksów! Jeśli ten mankament urody naprawdę uprzykrza ci życie, warto, abyś sięgnęła po jeden, ale naprawdę skuteczny produkt – bo po co wydawać mnóstwo pieniędzy na setki kosmetyków, które w konsekwencji i tak lądują w koszu na śmieci? Jaki wybrać produkt? To właśnie Lusime stanowi bogactwo naturalnych, aktywnych składników, które pomogą ci pożegnać twój problem.
Jak pisze producent na swojej stronie Krem na cienie pod oczami Lusime nie maskuje cieni, lecz skutecznie się z nimi rozprawia poprzez swoje działanie na różne aspekty skóry. Doskonale nawilża, regeneruje, korzystnie wpływa na mikrokrążenie, kondycję naczyń krwionośnych i włókien kolagenowych. Dzięki temu stan skóry pod oczami ulega rzeczywistej poprawie. Zdrowa skóra zachwyca swoim pięknem – nie goszczą na niej niechciane cienie.
Czy tak jest w rzeczywistości? Aby się tego dowiedzieć redakcja portalu testoland.pl ogłosiła akcję – poprosiliśmy o zgłaszanie się do testowania kremu na cienie pod oczami Lusime. 10 kobiet bez żadnego ryzyka podjęło się wypróbowania produktu. Oto ich opinie:
Paulina B. pisze …
Od lat zmagam się z dużymi cieniami pod oczami. Nie dość, że mam dość głęboko zarysowaną dolinę łez to jeszcze dość widoczne cienie pod oczami. Myślałam, że taka budowa oka i geny. Postanowiłam wypróbować krem na cienie pod oczami od Lusime. Kurację stosuję już 2tygodnie i powiem szczerze, że nie bardzo wierzyłam, że jakikolwiek krem rozjaśni moje sińce. Krem od Lusime zawiera w składzie wit.C oraz ekstrakt z arniki, które obkurczają naczynka a kofeina pobudza mikrokrążenie. Co wieczór wklepuję krem na noc oraz rano pod makijaż i oczom nie wierzę, że moje cienie widocznie zjaśniały. Zmywając makijaż myślałam, że mam nie domyty korektor. A to moja piękna skóra pod okiem. Krem zdał egzamin. Ma żółtą konsystencję i jest gęsty. Szybko się wchłania. Dobrze nawilża i napina cieniutką skórę pod okiem.Opakowanie ma wygodną pompkę. Krem wart każdej ceny. Przestałam używać duże ilości korektora polecam i już zaopatruję się w następne opakowanie.
Ostatnio w moje ręce wpadł krem pod oczy (a konkretnie: “Krem na worki pod oczami”) kompletnie nieznanej mi polskiej marki Lusime, który jest produkowany przez laboratorium kosmetyków naturalnych Farmacia Verde z Gdańska, istniejącej na rynku od 2015 roku. Skusił mnie nie tylko obiecujący opis, ale też bardzo naturalny i bogaty skład. Co o produkcie mówi sam Producent? Lusime nie maskuje cieni, lecz skutecznie się z nimi rozprawia poprzez swoje działanie na różne aspekty skóry. Doskonale nawilża, regeneruje, korzystnie wpływa na mikrokrążenie, kondycję naczyń krwionośnych i włókien kolagenowych. Dzięki temu stan skóry pod oczami ulega rzeczywistej poprawie: składniki aktywne pochodzenia naturalnego, zero silikonów, parabenów, sztucznych barwników i zapachów, krem odpowiedni na dzień i na noc.
Worki, czy zasinienia pod oczami to moja codzienna zmora o czym pisałam już w kilku postach szukając idealnego dla mnie sposobu. Ten krem naprawdę działa – oczywiście, jeśli zarwiemy noc albo nie zmyjemy makijażu nawet najlepszy specyfik nie pomoże, ale jeśli będziemy ten właśnie krem stosować codziennie (u mnie raz dziennie, na noc) to naprawdę zaważymy poprawę kondycji delikatnej skóry pod oczami.
Krem ma lekko masełkowatą konsystencję, która jednak szybko się wchłania (stosowałam pod makijaż i tu równie dobrze się sprawdza), delikatnie pachnie (lekko “anyżkowato”, ale zapach szybko znika i nie jest absolutnie drażniący). Po zastosowaniu na noc odrobinę większej ilości, powoduje, iż rano skóra jest widocznie napięta i nawilżona. Stosuję go około 3 tygodni, ale wydaje mi się, że będzie wydajny – już zaledwie odrobina wystarczy, by rozprowadził się w okolicach pod oczami. Nie powoduje u mnie łzawienia ani podrażnień a dodatkowo, naprawdę, ma cudowny i treściwy skład. Minusem jest dostępność: wydaje mi się, że jest on do kupienia tylko na stronie Producenta oraz na ich oficjalnym profilu na Allegro.

+ Opakowanie: zgrabne, lekkie, z dozownikiem ułatwiającym aplikację
+Zapach: prawie niewyczuwalny, naturalny
+Składniki: zero silikonów, parabenów, sztucznych barwników i zapachów!
+Konsystencja: lekki krem , łatwo się rozprowadza , szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej, ani klejącej warstwy
+Działanie: natychmiast odświeża, przynosi uczucie ulgi, po dłuższym stosowaniu poprawia wygląd skóry wokół oczu, lekko rozjaśnia, skóra ma wygląd zdrowej, wypoczętej, odświeżonej i wygładzonej, niweluje przebarwienia i zasinienia.
+Jest bardzo delikatny, nie powoduje szczypania, podrażnień nawet u wrażliwej, suchej, skłonnej do podrażnień skóry
+Cena standardowa dość wysoka- 119 zł, ale na stronie producenta można trafić na super promocje!
Kolejnym produktem, który przetestowałam i chcę wam przestawić to krem na cienie pod oczy Lusime, jest odpowiedni dla osób borykających się z problemem wrażliwej i skłonnej do podrażnień cery. W jego skład wchodzą tylko naturalne składniki aktywne, które są łagodne dla skóry. Nie ma tu sztucznych barwników, parabenów, silikonów czy EDTA. To dobry krem na worki pod oczami, z aktywnymi składnikami roślinnymi. Spodobał mi się nie tylko obiecujący opis, ale też bardzo naturalny i bogaty skład m.in. kofeina, która skuteczne redukuje cienie pod oczami oraz poprawia elastyczność skóry, masło Cupuacu zawiera fitosterole, witaminy: A, B, C i E oraz aminokwasy. Kompleksowo pielęgnuje skórę i łagodzi podrażnienia, olej z nasion śliwek posiada właściwości przeciwzmarszczkowe oraz nawilżające. Konsystencja jest lekka w kolorze żółtym. Ma przyjemny delikatny zapach. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji. Rozprowadza się dobrze na skórze i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Efekty pojawiły się przy regularnym stosowaniu, nakładam krem dwa razy dziennie rano i wieczorem, delikatnie wklepując kosmetyk w skórę pod oczami. Moja skóra pod oczami stała się bardziej rozświetlona i gładka a cienie się zmniejszyły. Jej kondycja znacznie się poprawiła. Również sprawdził się pod makijaż. Produkt jest wydajny – wystarczy dosłownie odrobina.
Polecam kosmetyk serdecznie. Więcej na >instagramie testerki.
Malwina R. pisze …
Krem pod oczy Lusime zawiera bogactwo naturalnych składników takich jak np. Kofeina, kwas hialuronowy, witamina E, C, skwalan, naturalne oleje i masła. Firma Lusime mówi stanowcze NIE silikonom, parabenom, sztucznym barwnikom i zapachom. Jego formuła jest na tyle uniwersalna, że nadaje się zarówno na dzień jak i na noc. Polecany jest dla kobiet i mężczyzn. Krem ma lekką i bardzo przyjemną w aplikacji konsystencję, która szybko się wchłania i daje poczucie komfortu. Wzmacnia cienką i wrażliwą skórę, zapewniając jej długotrwałe nawilżenie. Cienie pod oczami często dodają lat, powodują, że twarz wygląda na zmęczoną a nawet niezdrową. Krem poprawia mikrokrążenie co wpływa znacząco na odnowę włókien kolagenowych. Skóra się regeneruje i uelastycznia. A my możemy poczuć się piękniej i swobodniej gdy korektor przestaje być potrzebny! Więcej na >instagramie testerki
Ewa L. pisze …
KREM NA CIENIE POD OCZAMI LUSIME
Lusime, to produkt, który skupia się na przyczynie powstawania cieni i jej przeciwdziała. To kosmetyk wielozadaniowy, który zwalczasińce pod oczami, nawilża, odżywia oraz działa przeciwzmarszczkowo i ujędrniająco. Redukuje także dodatkowo worki pod oczami, które również nieraz występują obok cieni.
Ma naturalne składniki, z których każdy ma swoje zadanie:
– witamina C oraz ekstrakt z arniki, które obkurczają rozszerzone naczynka, zmniejszają ich widoczność i tym samym wzmacniają naczynka krwionośne;
– kofeina, niacynamid i olej z nasion ogórka, które pobudzają mikrokrążenie i detoksykują;
– bioferment z aceroli,niacynamid, olej z opuncji figowej oraz witaminy C i E, która zagęszczają skórę pod oczami i poprawiają jej gęstość i elastyczność;
– niacynamidi witamina C, które są składnikami rozjaśniającymi skórę, poprawiającymi jej koloryt;
– kwas hialuronowy, olej z nasion śliwek, masło shea, skwalan roślinny oraz masło Cupuacu, czyli składniki o działaniu nawilżającym.
Produkt zamknięty w schludnej tubce, o pojemności 15 ml. Tubka bardzo wygodnie trzyma się w dłoni umożliwiając łatwą aplikację kremu. Krem o żółtawej barwie. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, co dla mnie jest dużym plusem. Nie zbryla się, dzięki czemu łatwo później można nałożyć makijaż. Po kilku zastosowaniach zauważyłam poprawę w wyglądzie skóry pod oczami. Moje spojrzenie nie wyglądało już na tak zmęczone. Cienie się zmniejszyły, a skóra wydaje się bardziej napięta.